Wydawać by się mogło, że edukowanie na tematy finansowe jest niezbędne. Jednak każdy z nas ma inne oczekiwania w tym zakresie np. powiemy edukacja finansowa powinna być przedmiotem w szkole bądź trzeba się zająć tym indywidualnie i podjąć studia kierunkowe chociażby podyplomowe. Wydaje mi się, że dla przeciętnego Kowalskiego, edukacja finansowa powinna iść w kierunku sposobu postrzegania pieniędzy i związanej z nim ewentualnej zamożności.
Każdemu przydałaby się wiedza w zakresie planowania budżetu domowego czy też inwestowania nadwyżek środków pieniężnych. Czy mamy sporo do nadrobienia? Trudno to ocenić. Są ludzie bardzo przedsiębiorczy i zamożni, jak również ci którzy Święta organizują z chwilówek. Wydaje mi się jednak, że dziś edukacja finansowa to dopasowanie działań edukacyjnych do faktycznych potrzeb danej osoby bądź grupy docelowej.
Edukacja finansowa w firmach i korporacjach
Jest sporo firm czy instytucji edukacyjnych, które prowadzą edukację w opisanym zakresie, gdzie ludzie dostają wiedzę jednak czy po jej uzyskaniu poprawia się ich stan posiadania czy tylko stan świadomości. Często tak naprawdę uświadamiają sobie się, że jest to bardzo rozległa tematyka i powinni się dalej kształcić. Zważysz na to, że edukacja nie jest jednak darmowa, bo nawet jeśli korzystamy z zasobów Internetu wcześniej czy później musimy zakupić jakiś materiał czy wybrać się na szkolenie.
Dlatego słuszna byłaby edukacja, która podobnie jak sprzedaż, wymaga bardzo dokładnego doprecyzowania do kogo będzie kierowana. Tylko wówczas można określić czy będzie skuteczna, nie chodzi przecież o to, aby prowadzić szkolenia lecz aby nauczyć czegoś co w przyszłości przyniesie wymierną korzyść finansową.
Szkolenie – jak się do niego przygotować?
Zanim jednak znajdziemy grupę docelową bądź szkolenie na naszym poziomie, przed przystąpieniem do takiej edukacji ważnych jest jeszcze kilka kwestii. Pierwsza to podstawowa wiedza finansowa przekazana przez rodziców i wyniesiona z domu m. in. dotycząca podejścia do pieniędzy.
Jednak czy rodzice będą nauczycielami dobrym czy jednak złym wzorcem zależy również od ich sytuacji finansowej. W myśl zasady „bieda rodzi biedę”. Podejście rodziców do finansów warunkować będzie również to czy prowadzą biznes czy pracują na etacie, czy posiadali majątek po rodzicach czy wszystko co mają zawdzięczają własnej ciężkiej pracy.
W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej sposób postrzegania pieniędzy i wiedza finansowa, jak również ciągła edukacja w tym zakresie to czynnik determinujący sukces albo porażkę prowadzonego biznesu.
W Polsce przy tak olbrzymiej konkurencji, trudnych warunkach gospodarczych, braku własnego kapitału jak również wprowadzeniu obcych firm na nasz rynek wiele nauki dopiero przyjdzie podjąć. Poważne zmiany w tym zakresie są obecne na naszym rynku i drobne firmy mogą się do nich nie dostosować, będąc zmuszone do zakończenia działalności.
Drugą kwestią jest ciężka, systematyczna praca. Przy czym jeżeli praca jest wykonywana w Polsce, to jej warunki i wynagrodzenie w stosunku do ciężkiej pracy za granicą (co umożliwiło wejście do Unii) są różne. My ciągle mamy oddech dawnego systemu na plecach, co najlepiej widać w niekończących się reformach podatkowych, gospodarczych i zawirowaniach politycznych.
Oczywiście mamy dobrze płatne zawody, w których wiedza specjalistyczna pozwala na negocjowanie warunków zatrudnienia bądź prowadzenie dochodowego biznesu, to jednak nie zawsze prowadzi do wiedzy finansowej, która umożliwi zgromadzenie kapitału pozwalającego na dostatnie życie.
Przykładem niech będzie praca lekarzy, którzy w Polsce pracują w warunkach często są dla herosów. Zaś zmiany rzeczywistości gospodarczej nie każdemu z nich pozwalają na sukces finansowy.
Trzecią kwestią jest posiadana umiejętność systematycznego oszczędzania, finansowania swoich potrzeb z zarobionych pieniędzy czy też ich inwestowania. Jak wiadomo, w obecnej rzeczywistości nie wszystko można kupić za posiadane środki finansowe. Zaś stwierdzenie, że “kredyty są złe”, nie stanowi aktualnej zasady.
Dla zobrazowania niech posłuży przykład zakupu nieruchomości finansowanej kredytem, który pozwala mieszkać na swoim a jest tańszy od wynajmu mieszkania. Potwierdzeniem dla wskazanego przykładu są ceny nieruchomości, które pomimo, że są już europejskie nie odstraszają chętnych od zakupu. Większość kupujących to jednak inwestorzy niż ci, którzy zaspakajają własne potrzeby mieszkaniowe.
Uwzględniając powyższe kwestie edukacja finansowa to początek drogi, dobrze jeśli w parze z nią będą wykonywane praktyczne ćwiczenia na początek np. planowania budżetu domowego czy też podejmowania ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej. Polska jest ciągle na etapie transformacji i to co opisane jest w amerykańskich podręcznikach często nie jest adekwatne do naszej rzeczywistości. Powyższe oznacza, że żaden nauczyciel bez praktyki nie przekaże wiedzy, która będzie skuteczna po jej uzyskaniu.
Żaden kurs nie zrobi z nas milionera jeśli nie będziemy mieć nadwyżki kapitału na inwestycje, zaś pomysł na dochodowy biznes ma rację bytu tylko wówczas gdy mamy źródła finansowania i podstawową wiedzę biznesową, a nie tylko biznes plan. Nie mamy się co oszukiwać w większości jesteśmy na olbrzymim dorobku i każda edukacja uświadomi nam tylko jak dużo mamy do zrobienia, jednak czy z sukcesem to zależy od indywidualnej sytuacji każdego z nas.
